Przedawnienie roszczeń z tytułu zaciągniętego kredytu lub pożyczki
Kiedys wziąłem kredyt, jakieś ponad 10 lat temu. Dostałem potem pismo od komornika bo przestalem płacić. Czy ta sprawa już nie jest przedawniona? Płacilem mu po 200 zł miesiecznie przez ok półtora roku. Potem znów przestalem. Dzisiaj patrzylem w banku i zajął mi rachunek. Nic na koncie nie mam ale teraz nic z tym kontem nie mogę robić. Kredyt brałem chyba 7 tys. Jakoś tak. Teraz mam do splaty 19 tys.. Tak mi w banku powiedzieli. Że tak komornik im podał. Czy jest szansa żeby to umorzyć?? Albo dać np 1/3 z tego i reszte umorzyć? Przecież podobno po 10 latach dług już jest nie ważny. Proszę o pomoc. Dziekuję.
Pytanie od: Bulka
Jeśli kredyt lub pożyczka zostały udzielone dawno - np. 10 lat temu, istnieje szansa, że roszczenie o spłatę się przedawniło. Jednakże taka szansa maleje jeśli w sprawie toczyło się postępowanie sądowe, albo postępowanie sądowe i egzekucyjne. Dlatego warto pamiętać podstawowe zasady przedawnienia, o czym poniżej.
Roszczenia z tytułu kredytu przedawniają się po 3 latach od terminu wymagalności. W przypadku czynnej umowy - 3 lata liczymy od każdej raty osobno. Jeśli kredyt zostanie wypowiedziany, to termin wymagalności dla całej kwoty liczy się od daty wskazanej w wypowiedzeniu.
Jeśli przed upływem 3 lat od dnia wymagalności zostanie złożony pozew do sądu - bieg terminu przedawnienia zostaje przerwany. Po przerwaniu do przedawnienia muszą upłynąć kolejne 3 lata - chyba że postępowanie skończy się wydaniem wyroku/nakazu. Wówczas termin przedawnienia ulega wydłużeniu do lat 6 (kiedyś - do 10).
I znów - jeśli po wydaniu wyroku/nakazu - sprawa trafi do komornika, nastąpi kolejne przerwanie biegu terminu przedawnienia. Tym razem po przerwaniu musi upłynąć co najmniej 6 lat, żeby roszczenie się przedawniło.
W związku z tym, że wg. opisu sytuacji w pytaniu, toczyło się postępowanie i sądowe i egzekucyjne - z dużym prawdodpodobieństwem, do przedawnienia nie doszło. Ale warto przedstawić prawnikowi wszystkie dokumenty, żeby sprawdził, czy przerwy pomiędzy postępowaniami nie umożliwią obrony przed windykacją.
Jednocześnie, można podjąć rozmowy z wierzycielem - na pewno deklaracja spłaty należności w rozsądnym terminie zachęci go do zawarcia porozumienia i umorzenia części należności w zamian za szybką spłatę i brak konieczności opłacania dalszych bezskutecznych egzekucji.